15.12.2015

Czy dzianina to tkanina?

   Tkanina to nie dzianina, a dzianina to nie tkanina. Tych dwóch pojęć nie należy traktować wymiennie. Owszem obydwa produkty tekstylne służą do produkcji uszytków wszelakich, lecz różnią się zarówno sposobem w jaki powstają, sposobem w jaki należy się z nimi obchodzić jak i właściwościami.

   Zarówno dzianiny jak i tkaniny możemy wyprodukować w różnej grubości, dowolnych kolorach, z włókien naturalnych bądź sztucznych, ale więcej je dzieli niż łączy.

   Pierwsza różnica to sposób powstawania. Tkanina jak sama nazwa wskazuje powstaje poprzez tkanie. Odbywa się to na krosnach tkackich. Mamy nitki osnowy i pomiędzy nimi przeplatamy nitkę wątku.

Od tego jak nitkę wątku poprowadzimy między nitkami osnowy zależy jaką tkaninę otrzymamy-od satyny po żakard. Nie będę się tu rozpisywać na temat poszczególnych splotów, ich zastosowania i właściwości.

   Dzianina natomiast powstaje poprzez dzianie. Mamy jedną nitkę, z której tworzymy dzianinę przeplatając ją przez oczka na maszynie zwanej szydełkarka płaską, bądź osnowarką.

   Jeśli weźmiemy dowolny kawałek dzianiny dostrzeżemy na niej pionowe kolumny oczek, nawet jeśli są one bardzo maleńkie, to na pewno tam są :) Dzianinę, w przeciwieństwie do tkaniny, możemy bardzo łatwo wyprodukować domowym sposobem używając takich oto narzędzi:

I tutaj też przeplatając oczka na różne sposoby otrzymujemy różne rodzaje dzianin. Mniejsze lub większe oczka, cieńsza lub grubsza przędza, a w końcu sposób wykończenia jak chociażby drapanie popularnej dresówki powoduje że "dzianina" to bardzo szerokie pojęcie.

   Druga różnica to sposób w jaki dana materia zachowuje się po skrojeniu. Tkanina leży płasko, dzianina(poza ściągaczami) ma mniejszą lub większą tendencję do wywijania się. Wynika to ze sposobu jej produkcji i często stanowi dodatkowe utrudnienie przy szyciu, ale może też stanowić ozdobę, np dekolt bluzki zostawiony bez wykończenia.

   Różnica trzecia to strzępienie się tkanin, które w dzianinach nie występuje. To też wynika ze sposobu produkcji. W niektórych rodzajach dzianin może nam za to "polecieć oczko", jak coś takiego wygląda wie chyba każda użytkowniczka rajstop.

   Różnica czwarta to sposób w jaki zachowują się rzeczy uszyte z tkanin i dzianin. Tkanina jest zazwyczaj sztywna(nie mówię tu o tkaninach z dodatkiem włókien elastycznych), aby dopasować ją do sylwetki musimy stosować zaszewki i cięcia modelujące. Aby móc się ruszać w tkaninowych uszytkach musimy pamiętać o odpowiednich luzach. Dzianiny są bardziej lub mniej elastyczne, zazwyczaj łatwo dostosowują się do kształtu ciała, miękko otulają sylwetkę, bez potrzeby użycia nożyczek. Luzy stosowane w szablonach przeznaczonych do dzianin są mniejsze niż te w "tkaninowych" lub wręcz ujemne, a ubrania nadal nosi się komfortowo.

   Na koniec ciekawostka, kto wiedział, że polar to też dzianina?

   Oczywiście to nie wyczerpuje tematu. Są to podstawowe różnice, których znajomość pozwoli nam na dobranie odpowiedniej materii tak, aby uszyte z niej rzeczy w pełni zaspokoiły nasze potrzeby i spełniły oczekiwania :D

A jeśli słyszeliście gdzieś, że do szycia dzianin niezbędny jest owerlok, zapoznajcie się z tą notką .






1.12.2015

Dres

   Często mam dylemat od czego by tu zacząć. Najczęściej zamiast trzymać się zasad logiki i zaczynać od początku, zaczynam od końca. Tak było i tym razem.
   Bluzo-tunika uszyta została z grubej, drapanej dresówki, (pochodzącej z tej samej partii zakupowej co dres wykorzystany do uszycia sukieneczek i fioletowej sukienki). Pierwotnie miała być krótką bluzą, nawet bez ściągacza i tak też została wycięta. Po pierwszej przymiarce stwierdziłam, że tyłek sobie w tym odmrożę i dodałam na dole szeroki pasek z podwójnej warstwy materiału. Jak się okazało w użytkowaniu był to strzał w dziesiątkę, bo moja kurteczka sięga dokładnie do miejsca wszycia panela. Rękawy od połowy przedramienia są również z podwójnej warstwy i dodatkowo bardzo wąskie, przylegają tak, że żaden niechciany podmuch tam nie wtargnie :)
   Na sesję załapał się też kot, zwany sierściuchem. Zawsze jak wychodzi na balkon boję się, że skoczy z tego czwartego pietra i nic z niego nie zostanie.

   Zastanawiam się tylko czy nie lepiej, żeby była ciut dłuższa, do leginsów jest idealna, ale tak z 10cm więcej i miałabym kolejną sukienkę :)